Subscribe:

Ads 468x60px

niedziela, 29 czerwca 2014

I am happy to offer you the au pair job here.

Chyba każda dziewczyna (lub też chłopak), kiedy decyduje się zostać au pair czeka na to zdanie. Może ono różnić się nieco ale w gruncie rzeczy chodzi o to samo... Chcemy Cię jako naszą au pair!
W moim przypadku nie spodziewałam się, że pójdzie to tak szybko. Choć często w moim życiu, po zastoju gdzie kompletnie nic się nie dzieje, nagle sprawy przybierają prędkość maksymalną. Tak to już jest :)

Tak więc to już pewne, jadę do Londynu. Znalazłam swoją idealną rodzinkę. Referencje, które dałam do mojej poprzedniej rodziny zostały sprawdzone i podobno w bardzo miłych słowach zostałam polecona. Tak, jak się spodziewałam w moim ostatnim poście, host-mom zaproponowała mi kupno biletu. Jeszcze przed końcowym postanowieniem o wyjeździe, dostałam od hostki kontakt do jej obecnej jeszcze au pair, która napisała mi jak wszystko wygląda, jak się czuje w rodzinie i dała już mnóstwo rad na temat dzieciaków. Dostałam też informacje praktyczne o telefonie, koncie w banku czy szkołach. Chciałam wiedzieć coś o szkołach w pobliżu ponieważ zamierzam w pierwszej kolejności zapisać się na kurs angielskiego aby jak najlepiej doszlifować język. Później, myślę że tak od nowego roku zapiszę się na jakiś kurs z księgowości/rachunkowości... lub też coś związane z opieką nad dziećmi. Tylko szkoda mi trochę moich 5 lat na studiach ekonomicznych.... zobaczymy :)

Wracając do tematu...  kiedy już uzgodniłyśmy wszystko, wczoraj dostałam potwierdzenie o zabukowaniu biletu na 31 sierpnia. Ależ byłam zaskoczona :) Nie mogę w tej chwili uwierzyć, że dzieje się to wszystko naprawdę i za 2 miesiące będę już lecieć. W tej chwili nie myślę już o niczym innym. Chodzę na staż, bo został mi jeszcze miesiąc i nie przejmuję się już tym, czy raczą zaproponować mi po stażu pracę... dziękuję bardzo ;p

Nie wiem czy pisać o warunkach jakie mam uzgodnione z rodziną, wydaje mi się, że są one bardzo dobre (na pewno lepsze niż miałam we Włoszech). Najwyżej w następnym poście wystukam coś o nich.

Na koniec dzięki wielkie za wsparcie i komentarze!

4 komentarze:

  1. cześć :) właśnie trafiłam na Twojego bloga. Będziesz w samym Londynie czy gdzieś w okolicy? Ja lecę 28 sierpnia do Londynu, ale mieszkać będę 50 minut pociągiem od stolicy. Z chęcią spotkam się na kawkę i zwiedzanie jak będę kiedyś w Londynie :)
    Nie mogę się doczekać wyjazdu - zostało mi 60 dni! Czas tak szybko leci.
    Napisz coś w następnym poście o swojej host family.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cześć :)
      ja będę w samym Londynie (2 strefa).. ja też oczywiście z chęcią spotkam się na kawkę i zwiedzanie... będę miała weekendy wolne :)
      To świetnie, że lecimy tam w jednym czasie i też doczekać się już nie mogę ;)
      Napiszę o mojej rodzinie w kolejnym poście.
      Pozdrawiam

      Usuń

 
Blogger Templates